Rząd węgierski ogłosił, że ponownie wprowadza ograniczenia graniczne dla osób przyjeżdżających z krajów, w których wskaźnik zakażeń koronawirusem jest uważany za umiarkowany lub wysoki. Na czym dokładnie polegają ograniczenia?

W ciągu ostatniej doby na Węgrzech stwierdzono 5 nowych zakażeń koronawirusem (łączna liczba zakażeń wzrosła tym samym do 4234). Z powodu COVID-19 na Węgrzech zmarło łącznie 595 osób.

„Na Węgrzech spada liczba zakażeń. Będziemy w stanie utrzymać ten pozytywny trend, jeśli zaostrzymy kontrole graniczne” – skomentował w niedzielę Gergely Gulyás. Szef kancelarii premiera wyraził zaniepokojenie wynikające „ze wzrostu przypadków zachorowań w krajach ościennych, w Europie i na świecie”.

W związku z niepokojącą sytuacją epidemiczną, rząd Węgier zdecydował się zaostrzyć przepisy dotyczące wjazdu do kraju. Dekret w tej sprawie został już opublikowany w Monitorze Węgierskim. Nowe przepisy zaczną obowiązywać o północy z wtorku na środę.

Węgry zaostrzają przepisy w związku z koronawirusem. Kto wjedzie do kraju?

Poszczególne kraje zostały sklasyfikowane w trzech kategoriach: czerwonej, żółtej i zielonej.

Wśród krajów „czerwonych”, a więc takich, w których wskaźnik zakażeń uznano za wysoki, znalazły się: Albania, Bośnia i Hercegowina, Białoruś, Czarnogóra, Kosowo, Macedonia Północna, Mołdawia, Ukraina i praktycznie wszystkie kraje azjatyckie, kraje Afryki, Ameryki Południowej oraz Australii i Oceanii. Cudzoziemcy z tych krajów nie będą mieli (do odwołania) prawa wjazdu na terytorium Węgier.

Węgrzy będą mogli jednak przyjeżdżać z krajów „czerwonych”, ale po przekroczeniu granicy będą musieli poddać się kwarantannie (zostaną z niej zwolnieni tylko wtedy, jeśli w ciągu 48 godzin uzyskają dwa wyniki negatywne testu na obecność koronawirusa).

Jeśli chodzi o kraje „żółte” (a więc takie, w którym poziom transmisji wirusa nie jest bardzo wysoki, ale wiąże się z pewnym zagrożeniem), są to Bułgaria, Chiny, Japonia, Norwegia, Portugalia, Rosja, Rumunia, Szwecja, Wielka Brytania, Serbia i USA. Podróżni z tych krajów:

* będą musieli już na węgierskiej granicy przejść badanie na obecność koronawirusa, a jeśli wystąpi podejrzenie zakażenia – nie będą mogli wjechać na terytorium Węgier,

* nawet jeśli wyniki badania przeprowadzonego na granicy nie będą budziły wątpliwości, przyjezdni z krajów żółtych będą musieli przejść dwutygodniową kwarantannę lub okazać dokument potwierdzający dwa negatywne wyniki testów na koronawirusa z ostatnich 5 dni (testy muszą zostać wykonane z przerwą 48 godzin).

Co więcej, w trakcie odbywania kwarantanny osoby z krajów „żółtych” będą mogły ubiegać się o wykonanie dwóch płatnych testów. Jeśli pierwszy okaże się negatywny, kwarantanna przestanie obowiązywać.

Polska (oraz między innymi niewymienione tu kraje europejskie) znalazła się w kategorii zielonej. Polacy mogą więc wjeżdżać na teren Węgier na niezmienionych zasadach.

Jednak jeśli przyjezdni z krajów „zielonych” w ciągu dwóch tygodni od przekroczenia węgierskiej granicy zauważą u siebie objawy choroby wywoływanej koronawirusem, nie będą mogli opuszczać miejsca zamieszkania. Ponadto, będą musieli o swoim stanie poinformować telefonicznie lokalne władze .

Opisane ograniczenia nie dotyczą ruchu tranzytowego i transportu towarów oraz podróży o charakterze biznesowym. Nie oznacza to jednak, że osoby korzystające z tranzytu czy przybywające do kraju w celach biznesowych nie będą badane podczas przekraczania granicy.

Przypomnijmy, nowe zasady wejdą w życie o północy z wtorku na środę. Rząd w Budapeszcie co tydzień (w środę) będzie aktualizował listy krajów skategoryzowanych jako zielone, żółte lub czerwone.

Źródło: Polska Agencja Prasowa, N1 Srbija i inne