Follow Us

Serbia zachęca do zatrudniania nowo osiedlonych. Ulgi są wysokie i uszyte na wymiar

Firmy zatrudniające nowo osiedlonych pracowników będą mogły liczyć na zwrot 70 proc. zapłaconego podatku dochodowego i 100 proc. zwrot składek na obowiązkowe ubezpieczenie emerytalne i rentowe. Jednym z warunków skorzystania z ulgi jest bardzo wysokie – jak na serbskie standardy – wynagrodzenie.

Przedstawiciele rządu przekonują, że ulgi dla pracodawców zatrudniających nowo osiedlonych pracowników przełożą się na wzrost konkurencyjności serbskiego rynku pracy, pomogą lokalnym pracodawcom dostosować się do nowych, inflacyjnych warunków biznesowych i wpłyną na poprawę obrazu demograficznego kraju.

Nowo osiedlony, nowo zatrudniony

Wprowadzone zachęty dotyczą krajowych i zagranicznych pracodawców, którzy zatrudniają w Serbii nowo osiedlonych pracowników (zarówno obcokrajowców, jak i serbskich reemigrantów, np. powracających z zagranicznych studiów czy wyjazdów zarobkowych), wykonujących zawody, na które istnieje zapotrzebowanie „niemożliwe do zaspokojenia na krajowym rynku pracy”.

W dekrecie nie sprecyzowano, o jakie profesje chodzi. Jednak sporo światła na tę kwestię rzuca kryterium dochodowe. Aby pracodawca mógł skorzystać z ulgi za zatrudnienie nowo osiedlonego pracownika, musi mu zaoferować stabilne zatrudnienie z miesięczną pensją zasadniczą w wysokości co najmniej 300 tys. dinarów (około 12 tys. złotych). To dużo, bo – jak podaje serbskie biuro statystyczne – średnia płaca brutto w kwietniu bieżącego roku wynosiła niespełna 101 tys. dinarów (mediana z kolei wynosiła niewiele ponad 55 tys. dinarów, czyli około 2,2 tys. zł).

Dekret wprowadzający zachęty został podpisany 16 czerwca przez premierkę Serbii Anę Brnabić, a jego postanowienia będą obowiązywać już od 1 lipca. Ten legislacyjny pośpiech w połączeniu z nie w pełni transparentnymi szczegółami może budzić wątpliwości co do faktycznych intencji rządu. A dokładniej: do kogo te zachęty są tak właściwie kierowane.

Cytowany przez Danas Dragoljub Rajić, analityk z Business Support Network, rozumie potrzebę podnoszenia wynagrodzeń wykształconym i doświadczonym pracownikom wykonującym deficytowe na rynku zawody. Jednocześnie Rajić zauważa, że z nowych rządowych propozycji skorzystają przede wszystkim zagraniczne korporacje, ale w przypadku małych i średnich firm, także lokalnych, problemem będzie niemożność spełnienia wszystkich warunków przyznania ulgi.

Komu ulży ulga?

Bo gwarancja wysokich zarobków dla osoby nowo osiedlonej (i nowo zatrudnionej) to nie jedyne kryterium uprawniające do skorzystania z zachęty. Zainteresowani ulgą przedsiębiorcy nie mogą być chociażby beneficjentami pomocy publicznej. Do tego dotyczą ich rygorystyczne zasady wypłacania dywidend.

Ale nie tylko przed firmami czy przedsiębiorcami stawiane są restrykcyjne warunki. Zgodnie z rozporządzeniem, ulga przeznaczona jest dla pracodawców zatrudniających „nowo osiedlonych” pracowników, którzy w ciągu dwóch lat poprzedzających podpisanie umowy o pracę nie przebywali w Serbii dłużej niż przez sześć miesięcy.

To właśnie ten zapis budzi podejrzenia, że zachęta „uszyta” została przede wszystkim pod konkretnych pracowników. Odważny głos w sprawie zabrała Ranka Savić. Przewodnicząca Stowarzyszenia Wolnych i Niezależnych Związków Zawodowych uważa, że dekret dotyczący ulg został wydany głównie z myślą o cyfrowych przedsiębiorcach i firmach, które w ciągu ostatniego kwartału przeniosły się do Serbii z Rosji. „To próba zatrzymania ich tutaj i zniechęcenia do wyjazdu do krajów UE” – uważa Savić. I może być to słuszne spostrzeżenie, bo z ulgi za zatrudnienie nowo osiedlonego pracownika pracodawcy mogą korzystać aż przez pięć lat.

Według Savić sama inicjatywa wprowadzenia zachęt jest dobra, jednak ulgi powinny obejmować też pracowników lokalnych, którzy z braku perspektyw na godziwe zarobki często szukają lepiej płatnej pracy poza Serbią. Savić zwraca także uwagę na dyskryminacyjny charakter nowego pomysłu rządu, bo – jak zaznacza – skoro rząd będzie zwracać firmom aż 70 proc. podatku dochodowego i 100 proc. zapłaconych składek, to w ostatecznym rozrachunku to „zwykli”, w znakomitej większości nisko lub średnio wynagradzani Serbowie, będą uzupełniać braki w budżecie, zrzucając się na ulgi za zatrudnienie „nowo osiedlonych” ze swoich podatków.

Problem ten zauważa też Mario Reljanović z belgradzkiego Instytutu Prawa Porównawczego. „Z punktu widzenia zwykłego pracownika sprowadza się to do tego, że ktoś, kto ma płacę minimalną (300 euro) lub bardzo zbliżoną do płacy minimalnej, faktycznie finansuje podatki i składki tych, którzy mają najwyższe zarobki w Serbii. Nie sądzę, że to rozwiąże problemy z deficytem siły roboczej, że nie będzie to miało wielkiego wpływu na rynek pracy, a tym bardziej na jakiś efekt demograficzny” – stwierdza Reljanović.

Zachęta pisana rosyjską cyrylicą?

Ranka Savić zdradza, że Stowarzyszenie Wolnych i Niezależnych Związków Zawodowych otrzymało z nieoficjalnych źródeł wyjaśnienie, że rozporządzenie dotyczy głównie firm z sektora IT, które przeniosły się do Serbii w ostatnim okresie. O ilu podmiotach mowa?

Z danych pozyskanych przez Stowarzyszenie od Agencji Rejestru Przedsiębiorców wynika, że przed wybuchem wojny w Ukrainie rosyjskich firm zarejestrowanych w Serbii było 664, a rosyjskich przedsiębiorców – zaledwie 475. Od 24 lutego, kiedy rozpoczęła się rosyjska inwazja, do 21 czerwca w Serbii zarejestrowanych zostało 364 nowych firm (wzrost prawie o 55 proc.) i aż 894 nowych przedsiębiorców (wzrost o 188 proc.) z Federacji Rosyjskiej.

Nowo osiedlone w Serbii, rosyjskie firmy prowadzą działalność przede wszystkim z zakresu programowania, handlu i doradztwa. Przenosząc się do Serbii rosyjscy przedsiębiorcy umykają sankcjom nałożonym na Rosję (do których Belgrad się nie przyłączył) i korzystają z faktu, że Serbia, która od 2012 ma status kraju kandydującego do UE, poszerza zakres współpracy gospodarczo-handlowej z krajami Wspólnoty.

Radio Slobodna Evropa zwróciło się do serbskiego rządu z pytaniami o to, czy dekret ustanawiający ulgi dla nowo osiedlonych pracowników dotyczy przede wszystkim pracowników rosyjskich oraz jakie jest uzasadnienie ekonomiczne przyznawania tego rodzaju zachęt. Niestety, pytania te (jak dotąd) pozostały bez oficjalnej odpowiedzi.

Także bez odpowiedzi pozostaje wniosek skierowany do rządu przez Stowarzyszenie Wolnych i Niezależnych Związków Zawodowych, w którym działacze domagają się poszerzenia ulgi – tak, aby z zachęt mogli korzystać pracodawcy zatrudniający lokalnych pracowników.

Źródło: https://www.facebook.com/RSE.Balkan/photos/a.10150343146973883/10159078306833883/

 

Źródła:

https://www.slobodnaevropa.org/a/finansije-olaksice-srbija/31910314.html

https://www.danas.rs/vesti/ekonomija/vlada-srbije-ukida-doprinose-za-strance-koji-rade-u-srbiji-i-imaju-plate-vece-300-000-dinara/

https://www.euronews.rs/biznis/biznis-vesti/52318/drzava-subvencionise-doprinose-za-plate-vece-od-300000-dinara-koji-je-cilj-povlastica-za-zaposljavanje-stranaca/vest

https://www.paragraf.rs/dnevne-vesti/230622/230622-vest2.html

https://www.pravniportal.com/doneta-uredba-o-dodeli-podsticaja-poslodavcima-za-zaposljavanje-novonastanjenih-lica-u-srbiji/

Foto: Nikola Aleksic
@centosfotos / unsplash